Kiedy zapisać sześciolatka do szkoły?

Zapisy do klas pierwszych już się zaczęły. Do szkół podstawowych w Dzierżoniowie rodzice zapisali już kilkunastu przyszłych uczniów. Obecnie w klasach pierwszych jest 301 uczniów w 13 klasach, co oznacza, że w każdej z klas jest około 24 uczniów. Liczba ta nie powiększy się wraz z ilością zapisanych do szkół sześciolatków, gdyż od września w szkołach publicznych w Dzierżoniowie planowane jest otwarcie dodatkowych klas pierwszych - w każdej ze szkół powstanie przynajmniej jedna klasa tylko dla sześciolatków. Przyszli uczniowie będą, zatem uczęszczali na zajęcia wyłącznie ze swoimi rówieśnikami. - W Dzierżoniowie nie ma i nie będzie problemów z zapisem do klas pierwszych, zarówno w tym, jak i w przyszłym roku. Warto jednak pamiętać, ze zapisanie dziecka do szkoły podstawowej w roku szkolnym 2012/2013, z uwagi na większą niż zwykle liczbę osób z tego samego rocznika automatycznie związane jest z większą konkurencją przy wyborze kolejnych szkół i starcie na rynku pracy - mówił Rafał Pilśniak, rzecznik Urzędu Miasta w Dzierżoniowie.

Jeśli chodzi o szkoły podstawowe na terenie Bielawy sytuacja kształtuje się podobnie. Pierwsi, przyszli sześcioletni uczniowie są już zapisani do szkół. W Bielawie jednak, w przeciwieństwie do Dzierżoniowa nie będzie możliwości utworzenia dodatkowych klas, tylko i wyłącznie dla sześciolatków. Na dzień dzisiejszy łącznie do klas pierwszych ze wszystkich szkół na terenie Bielawy zapisanych zostało 21 sześciolatków. Choć liczba ta do września zapewne wzrośnie, w poszczególnych szkołach dzieci będzie za mało na osobne oddziały, a umieszczenie ich w jednej placówce spowodowałoby problem np. dowozu ich do szkoły. W chwili obecnej dzieci zapisane zostały do trzech placówek zgodnie z obwodem szkoły. Mimo to, jak zapewniała dyrektorka Miejskiego Zarządu Placówek Oświaty w Bielawie Beata Osiewała dołączenie sześciolatków do dzieci siedmioletnich nie spowoduje zagęszczenia uczniów w klasach ani nie będzie przyczyną żadnych innych komplikacji. - Jeśli nastąpi taka potrzeba wzrośnie najwyżej liczba klas pierwszych. Problemów w postaci braku miejsc w szkołach zarówno teraz, jak i w 2012/2013 nie przewidujemy, ponieważ od kilku lat trwa niż demograficzny - mówi dyrektorka MZPO. -Lepszym rozwiązaniem byłoby jednak rozłożenie liczby dzieci sześcioletnich na dwa etapy (rok 2011/2012 i 2012/2013). Szkoły są w pełni przygotowane na przyjęcie sześcioletnich dzieci. W ramach środków własnych i programu „Radosna szkoła” szkolne sale dydaktyczne zostały odpowiednio wyposażone – dodała.

Wydaje się, że miejska infrastruktura jest lub będzie w pełni przygotowana na przyjecie dodatkowej liczby uczniów. Jak się jednak okazuje rodzice sześciolatków nie chcą zabierać swoim pociechom dzieciństwa. To główny powód, dla którego decydują się poczekać z zapisem dziecka do szkoły do następnego roku. – Sale dydaktyczne w szkołach podstawowych to nie wszystko. Dzieci mają ciężkie plecaki, a w szkołach nie ma szafek – to największy problem, jaki podała zapytana przez nas w tej sprawie dyrektorka Ekologicznego Przedszkola nr 3 w Bielawie Małgorzata Domagała. – Co te dzieci będą robić na przerwach? Gdzie wyładują swoją energię? Dobrym pomysłem byłyby gąbkowe materace na korytarzach oraz przyrządy do zabaw. Ich niestety, z tego co wiem, w naszym powiecie nie ma - kontynuuje dyrektorka. - Rodzice, którzy zapisują swoje dzieci do szkół już w tym roku robią to przede wszystkim z konieczności, z kwestii organizacyjnych. Świadczą o tym chociażby statystyki. Na 27 sześciolatków, na chwilę obecną na zapis dziecka do szkoły zdecydowało się tylko troje rodziców. – dodaje dyrektorka.



Źródło: UM Dzierżoniów